Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/kwiaciarnia.stargard.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra9/ftp/kwiaciarnia.stargard.pl/paka.php on line 5
gdzie była wcześniej: pod sobą, rozłożoną na wznak. Ostatniej nocy

gdzie była wcześniej: pod sobą, rozłożoną na wznak. Ostatniej nocy

  • Amanda

gdzie była wcześniej: pod sobą, rozłożoną na wznak. Ostatniej nocy

22 January 2021 by Amanda

chciała zostać tam na zawsze. Wreszcie nie pozostało już nic do zrobienia w domu. Milla nalała sobie świeżej kawy i wyjęła z szafy koc. Wyszła na oszkloną werandę, owinęła się kocem i usiadła na wiklinowej sofie, an43 446 podciągając stopy. Niebo zasnute ciemnymi chmurami, szary niespokojny Atlantyk, zimny gęsty deszcz - wszystko mieszało się ze sobą, pozbawiając dzień światła i kolorów. Milla objęła dłońmi gorący kubek i wciągnęła aromatyczną parę. Patrzyła w deszcz, próbując uporządkować rozbiegane myśli. Dopiero teraz zrozumiała, jak bardzo w ostatnich dniach osłabł trapiący ją smutek i ból. Mogła już funkcjonować, myśleć o innych rzeczach, rozmawiać. Mogła się uśmiechać. Rana zapewne nigdy nie zabliźni się do końca, ale da się z nią żyć. Z każdym tygodniem, z każdym miesiącem będzie już łatwiej. Ciekawe, jak poradziłaby sobie bez Diaza. Chociaż przeklinała go do trzeciego pokolenia, to pozostawała przecież od niego całkowicie zależna. Najczęściej zostawiał ją w spokoju, trzymając się na uboczu i nie odzywając do niej godzinami, zajmując raczej tym wszystkim, co ktoś po prostu musiał zrobić, rzeczami podstawowymi. Na początku chodził za nią podczas spacerów, ostatnio zaprzestał nawet tego. W milczeniu, bez zrzędzenia i narzekania, robił wszystko, co mógł, by pomóc Milli przetrwać. Kochał ją. Ta myśl... To był prawie mistyczny moment. Milla oparła głowę na kolanach. Jak, na Boga, mogła pogodzić to, co jej zrobił - wzbraniając dostępu do Justina - z czułością opieki, którą otaczał Millę przez ostatnie kilka tygodni? Usłyszała silnik, a potem trzaśniecie drzwi. Wrócił. Słyszała, jak się zbliża, otwiera kuchenne drzwi, wchodzi do środka. Potem nie an43 447 było już czego słuchać, jej kochanek poruszał się zawsze cicho jak kot. Otworzyły się drzwi werandy i stanął w nich Diaz. Zmierzył Millę szybkim, ostrym spojrzeniem, jakby upewniając się, że z nią wszystko w porządku. Potem włożył ręce w kieszenie i oparł się o framugę. Smutnymi oczyma patrzył na szary ocean, - Przepraszam - powiedział cicho. Słowa zawisły w powietrzu, gdzieś pomiędzy nimi. Nie przepraszał za poprzednią noc, zrozumiała to - ale za Justina. Milla poważnie wątpiła, by Diaz kiedykolwiek w życiu kogoś przeprosił. Ale ujmująca prostota tego wyznania sprawiła, że bez zastrzeżeń uwierzyła w jego szczerość. - Wiem, że chciałeś go tylko chronić - powiedziała, zastanawiając się, czemu sama podsuwa mu argumenty. - Nie miałem pojęcia, co zamierzasz. Nawet nie przeszło mi przez myśl, że... - Mogłeś po prostu zapytać. Tak, tylko że Diaz nie był ufnym człowiekiem, który chętnie otwierał się na innych i bez oporów pozwalał ludziom zbliżyć się do siebie. Skąd mógł wiedzieć, jak Milla zareaguje? Jego własna

Posted in: Bez kategorii Tagged: ozdobne paski do sukienek, fajny film świąteczny, kolory włosów braz z refleksami,

Najczęściej czytane:

-Bo jest... uparty. - W myślach dodała jeszcze: i dumny, i

podejrzliwy, a ona chciała, żeby w nią uwierzył, zaufał jej, a potem całował aż do niepamięci, jak zeszłej nocy. Laura uśmiechnęła się do siebie. Kelly nie miała o niczym ... [Read more...]

Przekleństwem, bo pozwalała myśleć o tym, co się wydarzyło. W jej

uszach wciąż rozbrzmiewały twarde słowa: ,,Musisz zginąć. Ty i Emma’’. Wciągnęła głęboko powietrze, starając się nie ulegać narastającej histerii. Kiedy John się rozłączył, nie zamieniły ani słowa. Kate dorzuciła ... [Read more...]

Wręczywszy mu kubek parującej kawy Cecile

uśmiechnęła się i już w drzwiach powiedziała: - Proszę się rozgościć. Malinda będzie za moment. Drzwi zamknęły się, odgradzając go od głosów ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 kwiaciarnia.stargard.pl

WordPress Theme by ThemeTaste