Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/kwiaciarnia.stargard.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra9/ftp/kwiaciarnia.stargard.pl/paka.php on line 5
płaszcz z wielbłądziej wełny Pooglądała jeszcze trochę telewizję i oto

płaszcz z wielbłądziej wełny Pooglądała jeszcze trochę telewizję i oto

  • Amanda

płaszcz z wielbłądziej wełny Pooglądała jeszcze trochę telewizję i oto

28 February 2021 by Amanda

nadszedł czas: dwunasta piętnaście. Milla wzięła głęboki oddech, upewniła się, że szminka nie jest rozmazana, zostawiła klucz od an43 399 pokoju na stoliku nocnym, razem z napiwkiem dla boya łub sprzątaczki, potem raz jeszcze sprawdziła, czy ma w teczce wszystkie papiery Zadowolona, że dopilnowała wszystkiego, wyprostowała się, ułożyła płaszcz i teczkę z papierami na walizce, zawiesiła torebkę na ramieniu i otworzyła drzwi. A potem stanęła jak wryta, tracąc w ułamku sekundy całą wypracowaną pewność siebie. Obok drzwi, oparty o ścianę, stał Diaz. W jednej chwili przeleciało jej przez głowę tyle myśli, że nie mogła skupić się na żadnej. Szok był absolutny. Myślała - miała nadzieję - że nigdy go już nie zobaczy Już udało się jej zapomnieć, jak działa spojrzenie zimnych, czarnych, nieruchomych oczu Diaza. Nie wydawały się tak zimne, kiedy leżała naga pod nim, przygnieciona słodkim ciężarem mężczyzny, który potrafił obudzić w niej nienasyconą samicę. Nie! Te myśli starała się z siebie strząs-nąć, zapomnieć na zawsze. Dlaczego nikt nie wezwał ochrony? Jakiś facet czai się na korytarzu, nie wiadomo jak długo, i nikt nic nie zauważa? Może nikt z gości hotelowych, ale sprzątaczki? Pracownicy? Oni zdecydowanie powinni uważać. Milla spłoszonym wzrokiem obrzuciła długi korytarz. Daleko po prawej stał wózek sprzątaczki. Jeżeli tylko jedna pracownica zajmowała się całym piętrem, to Diaz mógł pozostać niezauważony A może porozmawiał z nią sobie cichutko i teraz biedna kobieta, nagle posiwiała ze strachu, kryła się w którymś z pokoi, czekając, aż ten przerażający facet wreszcie sobie pójdzie. an43 400 - Co ty tu robisz? - zapytała Milla zimnym głosem ociekającym wrogością. Starała się ukryć myśli i emocje, które nią targały. Wyprostował się i wzruszył ramionami. - Ciekawość. Tak jak zwalnianie na autostradzie, żeby popatrzeć sobie na ładny wypadek. - Jak mnie znalazłeś? - Żyję ze znajdowania ludzi. To wystarczyło za całe wyjaśnienie. Wiedział przecież, gdzie jest Justin, a to już bardzo dużo. I choć w Charlotte mieszkało z pół miliona ludzi, Diazowi odnalezienie Milli nie sprawiło zapewne szczególnych trudności. Ot, kilka telefonów i po wszystkim. Hotel oczywiście nie powinien zdradzać numerów pokoi własnych gości, ale proszę bardzo - Diaz przecież nie czekał przypadkiem pod tymi właśnie drzwiami. Skąd wiedział, dokąd się wybierała? Skąd wiedział, że idzie tam dzisiaj? Bardzo chciała znać odpowiedzi, ale ugryzła się w język. Prędzej padnie trupem, niż go o cokolwiek zapyta. Nie miała ochoty z nim rozmawiać. Zamknęła za sobą drzwi pokoju i ruszyła w stronę windy, ciągnąc walizkę. Diaz oczywiście poszedł za nią, pół kroku z tyłu. Wiedziała, że tak zrobi. Nie mogła mu uciec, nie mogła przekonywać, by dał sobie spokój. Mogła tylko ignorować faceta, i tak właśnie robiła. O ile można ignorować wilka za plecami.

Posted in: Bez kategorii Tagged: czego nie powinien jeść pies, chleb dla psa, strzyżenie maltańczyka galeria,

Najczęściej czytane:

– Owszem – przytaknęła. – Dzieci lubią od czasu do czasu

doświadczyć strachu na karuzeli czy w kolejce górskiej – pod warunkiem, że są z osobami, którym ufają. Zresztą mały Tom wydaje się nie znać lęku. ... [Read more...]

na mnie w salonie. - Jack postawił Patryka

na ziemi i otworzył drzwi do domu. Wrócił mu surowy wyraz twarzy. - Chciałbym, żebyś i ty była obecna przy tej rozmowie - zwrócił się do Malindy. ... [Read more...]

Wtuliła się w niego i popatrzyła z uwielbieniem na jego męskie

rysy, bystre oczy i kuszące zmysłowe usta. - Nie ma potrzeby, Theo – odrzekła rozmarzonym tonem. PEGGY MORELAND ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 kwiaciarnia.stargard.pl

WordPress Theme by ThemeTaste